Komin

A oto komin wykonany do konca przez moją mamę. Ja zaczęłam, ale że zaczęły się też na studiach zaliczenia i sesja więc dałam mamie do skończenia:) A broszka wykonana przeze mnie z filcu w przerwie między nauką;)

Zdjęcia troche niewyraźne bo z telefonu, a poza tym to szaro i buro za oknem;/

z kwiatkiem

Kolejna karteczka tym razem imieninowa:) Bo grudzień to taki gorący okres:)

Z kwiatkiem szydełkowym mojej roboty:)

Barbórka

Barbórka już była tydzień temu, ale wstawiam dopiero teraz. Zrobiłam dwie karteczki dla babci i dla współlokatorki. Dwie takie same, a następnym razem chyba będą świąteczne:)

Filcowo

Jakiś czas temu spróbowałam filcowania na mokro, wychodzi jak narazie średnio, ale jak to mówią ćwiczenie czyni mistrza. Tak więc przedstawiam mojego pierwszego kwiatka:

A wczoraj spróbowałam sił w czymś większym i chciałam zrobić pokrowiec na komórkę, ale wyszedł troche za szeroki. Zobaczymy jakie znajdzie zastosowanie:

18-nastkowo

Dawno nic tu nie wstawiałam, stały brak czasu. I to wcale nie na robienie czegoś, właściwie nie ma czasu na robienie zdjęć powstałych rzeczy. Wiele rzeczy już poszły w ruch i zdjęć nie będzie, ale za to mam zdjęcie zrobionej ostatnio kartki 18-nastkowej dla mojej znajomej. A oto i ona:

(troszke kiepskie zdjęcie bo z telefonu i jakiś cień się wdarł)
A w najbliższym czasie mam nadzieje, będzie coś świątecznego już:)

Dzień Chłopaka;)

Wiem, że dzień chłopaka był dosyć dawno, ale jakoś tak dopiero teraz wstawiam zdjęcie:

I mój pierwszy kwiatek gnieciuch:)

A oto i moje wczorajsze skarby, okiem nie moge się nacieszyc:D

Wielkie dzięki:)

Zajawka:)

Chcę pokazać coś co właśnie próbuję zrobić:) 

Ma to być mały upominek:)

Podobno jestem bardzo tajemniczą blogerką dlatego postaram się wam teraz dokładniej przedstawić. Otóż mam na imię Magda, mieszkam w Wolsztynie, świecie parowozów (jedyna czynna parowozownia na świecie:D). Już za chwilę październik więc będę przemieszczać się do Poznania:) na studia. Studiuję matematykę i jak narazie będę na drugim roku. Jeśli chodzi o moje rękodzieła to jak byłam mała to babcia nauczyła mnie haftować (haftowaniem zajmowała się duża część  mojej rodziny: babcia, ciocie, a nawet tata:D), kiedyś mama nauczyła mnie szydełkować, do czego wracam od czasu do czasu, od dłuższego czasu nie kupuję kartek okolicznościowych, wolę sama je wykonać, a w te wakacje nauczyłam się filcować na sucho (na mokro jak narazie zrobiłam jedną kulkę:P)
A oto ja:)

I na koniec kwiatek, który jakiś czas temu wymalowałam:D

Przywołanie lata

Kilka kwiatków zrobionych ostatnio przeze mnie, aby lato jeszcze nie odchodziło i było jeszcze troche ciepło, a nie tak jak ostatnio, prawie ciągle deszcz.

MOże jutro zaświeci słońce;D

Kwiatki z organzy:)

Tak mi się strasznie spodobały kwiatki z organzy, że postanowiłam sama kilka stworzyć:)
I tak oto prezentują się moje pierwsze kwatki: